Rozmowa kwalifikacyjna przez telefon w wielu branżach staje się codziennością. Dla firm taki sposób rekrutacji związany jest z dużą oszczędnością czasu i pieniędzy. Jak przygotować się do tego typu rozmowy i co zrobić, żeby dobrze wypaść?
Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna przez telefon?
Telefoniczna rozmowa kwalifikacyjna nie różni się wiele od rozmowy stacjonarnej. Oczywiście nie możemy uścisnąć dłoni rekrutera, czy też zrobić na nim pozytywnego wrażenia elegancką prezencją, jednak odpowiadamy na te same pytania. W komunikacji nie możemy używać mowy ciała, dlatego musimy w stu procentach oprzeć się na głosie. W przypadku rozmowy przez telefon bardzo ważne jest staranne przygotowanie.
Rozmowa o pracę przez telefon jest typowa w sytuacji, gdy ubiegamy się o zatrudnienie w innym mieście. Dzięki niej możemy zaoszczędzić wiele czasu (nie musimy wychodzić z domu, czy też jeździć do innego miasta). Z rekruterem zazwyczaj umawiamy się o dogodnej dla nas godzinie (w efekcie unikamy telefonu, gdy akurat jesteśmy w pracy, czy też jedziemy zatłoczonym autobusem).
Pamiętaj o profesjonalnej poczcie głosowej
Osoby, które umawiają się na rozmowy kwalifikacyjne przez telefon powinny się upewnić, że ich poczta głosowa jest profesjonalna. Osoba, która dzwoni do nas w sprawie pracy nie powinna usłyszeć pieszczotliwego powitania, czy najnowszych przebojów disco polo. Postawmy na niczym nie wyróżniające się, neutralne nagranie typu: „Witaj, tu Ania. Nie mogę w tej chwili odebrać telefonu. Proszę, nagraj mi swoją wiadomość, a oddzwonię do ciebie tak szybko jak będzie to możliwe”.
Znajdź ciche i spokojne miejsce, gdzie będziesz mógł porozmawiać
Telefon od rekrutera nie powinien być dla nas zaskoczeniem. Jeżeli aktywnie szukamy pracy, musimy liczyć się z telefonem w ciągu dnia. Warto wcześniej przygotować sobie ciche i spokojne miejsce, w którym będziemy mogli odbyć rozmowę o pracę. W sytuacji, gdy pracownik przeprowadzający rekrutację do nas dzwoni, a my w danym momencie znajdujemy się w tramwaju lub prowadzimy samochód, powiedzmy mu o tym i poprośmy o kontakt w innym momencie.
Zgłaszaj problemy techniczne natychmiast
Jeżeli mamy problemy z połączeniem i nie słyszymy dokładnie, co mówi nasz rozmówca, natychmiast mu to zasygnalizujmy. Nie próbujmy się domyślać, co rekruter miał na myśli. Taka rozmowa nie ma większego sensu.
Jakie błędy popełniamy podczas rozmowy rekrutacyjnej przez telefon?
Jednym z największych błędów, które popełniają kandydaci podczas rozmów rekrutacyjnych przez telefon jest nieprzygotowanie odpowiedniego miejsca. Próba komunikacji, gdy siedzimy w tramwaju, jesteśmy w pracy lub mamy na kolanach dziecko, nie skończy się dobrze. Rozwiązaniem tego problemu jest umówienie się z rekruterem na rozmowę o konkretnej godzinie. Wówczas będziemy mogli przygotować spokojne miejsce, znaleźć opiekę dla dzieci i poprosić naszych bliskich, żeby nam nie przeszkadzali.
W przypadku rozmów rekrutacyjnych w najgorszej sytuacji są kandydaci o słabej dykcji. Podczas rozmowy stacjonarnej mogą oni nadrobić swoje braki mową ciała, jednak przez telefon mają małe szanse na zrobienie dobrego wrażenia. W takiej sytuacji istnieje wielkie ryzyko nieporozumień. Rozmowa będzie męcząca zarówno dla kandydata, jak i dla rekrutera. O ile to możliwe, postarajmy się mówić jak najwyraźniej.
Błędem, który popełniają niektórzy kandydaci podczas rozmowy rekrutacyjnej przez telefon jest niegrzeczne zachowanie. Jego przejawem może być żucie gumy, przerywanie rozmówcy, czy ostentacyjne ziewanie. Postępując w taki sposób możemy być pewni, że nie otrzymamy pracy.
Poważnym problemem, który może zaburzyć naszą komunikację jest przytakiwanie rekruterowi – na przykład dźwiękami typu aha, ehe, yhy. Podczas ważnych rozmów telefonicznych swoją aprobatę lepiej jest wyrażać słowami. Możemy powiedzieć: dobrze, rozumiem, ok. Wówczas prowadzenie rozmowy będzie zdecydowanie łatwiejsze.
Część kandydatów rozmawiając z rekruterem wtrąca wymuszone, nieadekwatne do sytuacji żarty, które robią bardzo złe wrażenie. Zrezygnujmy z nich. Bądźmy konkretni i rzeczowi.
Wielkim błędem jest również gadatliwość. Są kandydaci, którzy dosłownie nie dopuszczają rekrutera do głosu. Pamiętajmy, że osoba przeprowadzająca rekrutację chce uzyskać od nas konkretne informacje, a nie z nami porozmawiać o niczym. Równie problematyczni są kandydaci małomówni.
Źle postrzegani są również kandydaci nerwowi, którzy w trakcie rozmowy nie są w stanie opanować stresu. Łamiący się głos działa na naszą niekorzyść. Negatywnie odbierany jest też brak entuzjazmu. Chociaż rekruter nie widzi twarzy kandydata, z tonu jego głosu jest w stanie wyczytać brak zainteresowania ofertą pracy.
Tak samo jak w przypadku rozmowy stacjonarnej i podczas rozmowy przez telefon niemile widziane jest nieprzygotowanie kandydata. Co więcej przez telefon znacznie trudniej jest je ukryć. Jeżeli poważnie traktujemy ofertę pracy powinniśmy doskonale pamiętać, co znajduje się w CV, które wysłaliśmy rekruterowi. Bardzo istotne jest też przećwiczenie odpowiedzi na typowe pytania rekrutacyjne.