Jak przetrwać rozmowę kwalifikacyjną? 3 sprawdzone sugestie!

Jak odpowiednio się przygotować i zaprezentować podczas rozmowy rekrutacyjnej, aby ta przyniosła oczekiwany rezultat — zatrudnienie na wybranym stanowisku?

Cóż, nie wystarczy bezkonkurencyjne CV, trzeba się też odpowiednio dobrze „zareklamować”. Wyobraź sobie sytuację, w której to TY jesteś na miejscu twojego potencjalnego pracodawcy …

… dostajesz wprost idealną aplikację, która perfekcyjnie wpisuje się w wizję przyszłego pracownika. Tylko pytanie: czy sam dokument wystarczy, żebyś mógł zdecydować na przyjęcie takiej osoby? Raczej nie. CV to zaledwie „gra wstępna”, która robi pierwsze dobre lub złe wrażenie, odczucie, reakcję — ale nie decyduje o przyjęciu lub odrzuceniu.

Pełny smaczek stanowi rozmowa — na której rekrutant poznaje nie tylko kwalifikację, ale i osobowość, podejście i styl potencjalnego pracownika. Co więcej, konfrontuje jego CV z rzeczywistością. Rozmowa rekrutacyjna to klucz, który może otworzyć drzwi z tabliczką „PRACA”.

Jak się przygotować?
3 sprawdzone sugestie:

SUGESTIA #1: Strój

Bez względu na stanowisko, o jakie się starasz, twój ubiór powinien wyrażać twój szacunek, takt i odpowiednie podejście nie tylko do pracy, ale i pracodawcy.

W związku z tym, powinien być — oczywiście 🙂 — czysty, schludny i skromny. Jeśli jesteś kobietą, nie powinnaś przesadzać z makijażem i fryzurą, by nie wypaść zbyt satyrycznie. Jeśli jesteś mężczyzną, nie powinieneś przesadzić z wodą kolońską, żelem i zakładać żółtego krawatu.

Co się liczy? Liczy się naturalność i zdrowy rozsądek. Otwarcie się i pokazanie, jaką naprawdę jesteś osobą. Sztuczne zachowanie da się wyczuć i — myśl, co chcesz — NIGDY nie robi dobrego wrażenia.

SUGESTIA #2: Mowa ciała

Czy wspomniałam już o naturalności? Podkreślam ją, ponieważ wyważony, swobodny styl bycia buduje dobre podłoże i robi dobre wrażenie. Również kiedy chodzi o mowę ciała, nie należy popadać w skrajność.

Co to oznacza? Dokładnie tyle, aby nie afiszować się z pewnością siebie … nie kopiować ruchów ciała rozmówcy ze szwajcarską precyzją … czyli de facto nie stroić klauna.

Dodatkowo, nie ma sensu zbyt pieczołowicie kontrolować swojego tonu głosu, ruchu rąk, nóg, postawy czy mimiki. Choć do pewnego stopnia można sobie pozwolić na budowanie raportu z rekrutantem poprzez modelowanie go, to jednak przesada zdecydowanie degraduje całą rozmowę i niszczy sprzyjający dobrej atmosferze „luz”.

SUGESTIA #3: Savoir vivre

Wchodząc na rozmowę kwalifikacyjną, powinieneś się zachowywać — znowu — naturalnie. Podajesz dłoń tylko wówczas, gdy pierwszy poda ci ją rekrutant. Siadasz dopiero wówczas, gdy zostanie ci to zaproponowane. Prosta kolejność? Prosta. Da się zapamiętać? Da się.

A więc siadacie i zaczyna się seria pytań. Jak odpowiadać? Jak na pytania od dobrego przyjaciela: spokojnie i zdecydowanie. Co z oczami? Skupić wzrok na rozmówcy, czy wędrować po ścianach? Albo podłodze? Lub podziwiać widok za oknem?

Zdecydowanie trzymaj kontakt wzrokowy w miarę ustawicznie. Spoglądaj na papiery na biurku wtedy, gdy spogląda na nie rozmówca. Co prawda nie ma tu szczególnych restrykcji, to jednak nie polecam patrzeć się w rekrutnta jak Norek w kanał :).

Plus …

Dłonie najlepiej położyć na stole lub kolanach, w zależności od odległości, w jakiej siedzisz od stolika czy biurka. Zdecydowanie odradzam krzyżowanie — również nóg pod krzesłem. Takie ułożenie odzwierciedla zamkniętą postawę, którą powinieneś mieć raczej otwartą, prawda? Dodatkowo daje wrażenie, jakbyś chciał coś ukryć lub miał nieczyste zamiary — nawet, jeśli ich nie masz!

Plecy? Wyprostowane! „Żołnierskie plecy” wyrażają gotowość do bojowej pracy i przyszłych zadań, obowiązków i wyzwań.

Kiedy się garbisz, dajesz do zrozumienia, że się lękasz, brak ci pewności siebie, a rekrutant powinien postawić na twoim CV znak zapytania. Jeśli naprawdę chcesz wyrazić swoją gotowość i zdecydowanie, nie kiwaj się … nie pukaj nerwowo podeszwami o podłogę … nie oddychaj zbyt szybko … i nie stukaj paluchami w blat.

Styl? Ani zbyt wyluzowany, ani zbyt poważny. Liczy się swoboda i — zaskoczę cię — naturalność.

Uśmiech? Śmiało! Jeśli widzisz, że rozmowa zmierza w dobrym kierunku, jest lekka i przyjemna, a pracodawca się pomału do ciebie przekonuje, możesz sobie pozwolić na  szczyptę humoru i delikatny uśmiech (od czasu do czasu).

Cel tego wszystkiego? Aby pokazać, że jesteś nie tylko kompetentną osobą, jeśli chodzi o wykwalifikowanie, ale również dobrym rozmówcą, który potrafi nawiązywać dobre relacje i kontakty z innymi, a w efekcie wydajnie pracować w grupie.

Kończąc artykuł …

Jak się ratować w nagłych sytuacjach?

Co jeśli w dniu twojej rozmowy o pracę dopada cię przeziębienie i cieknie z nosa? Proste — pozostaje się przeżegnać i pomodlić o powodzenie …

ŻART! 🙂 Nie ma się co przejmować. Przeziębienie ludzka rzecz. Jeśli tak niefortunnie złoży się w twoim przypadku, po prostu zachowaj kulturę osobistą — nie używaj chusteczek w tym samym pomieszczeniu. Przeproś, powiedz, że wyjdziesz na sekundę, ponieważ stan twojego zdrowia się nieco pogorszył.

Bądź pewien, że rekrutant, kadrowy czy ktokolwiek będzie z tobą rozmawiał — zrozumie. Co więcej, doceni twoje dobre wychowanie.

Jeśli jesteś mocno przeziębiony lub czujesz się nie na siłach, najlepiej zadzwonić do firmy i zapytać o możliwość przesunięcia rozmowy na późniejszy termin. Nie zostaniesz źle odebrany, ponieważ takie sytuacje się zdarzają i są normalne.

I jeszcze jedno: czy częstować się ciastkami lub przekąskami, jeśli takowe znajdują się na stole lub biurku? Dobrze to przemyśl. Jeśli napięte sytuacje i lekki stres niekoniecznie służą twojemu żołądkowi, może cię czekać nieprzewidziana reakcja organizmu i nudności …

Życzę najlepszego,
blank

Wyślij na FB

blank

Recent Articles

spot_img

Related Stories

Leave A Reply

Please enter your comment!
Please enter your name here

Stay on op - Ge the daily news in your inbox